poniedziałek, 2 kwietnia 2012

zbyt dumna,aby prosić o pomoc. Zbyt przestraszona, by uciec. Zbyt zamknięta w sobie, by opowiadać o tym co czuje.Zbyt skomplikowana, by pokochać. Korzystająca z przywilejów,jakie daje nam życie, udając żyjącą. Ale przecież pewna część obumiera, bezpowrotnie. Chciałaś być wredną, kłamliwą zołzą, i co z tego wyszło, jaka jesteś? Znów stałaś się przerażoną, zamkniętą w sobie, wrażliwą dziewczynką. Czy dziś poratuje Cię te kilka proszków? A może lepiej wyciągnąć rękę po coś mocniejszego? Brakuje Ci wolności? Intymności? CZEGO?! dalej nie wiesz. Zakładasz na uszy słuchawki,chcesz zagłuszyć ten natłok myśli. Sięgasz po papierosa, potem po butelkę wina. Później jesteś już na dachu własnego domu, skaczesz. Jesteś szczęśliwa, po raz pierwszy od kiedy? I chociaż krzyczysz, dławisz się łzami, wiesz ,że dobrze zrobiłaś. Odważyłaś się spełnić marzenia. Gratuluję, każdy powinien pogratulować. Zapamiętam Cię do końca życia, kochana

1 komentarz:

  1. bo szczęście w życiu jest najważniejsze szkoda tylko, że tak mało osób je ma obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń