niedziela, 26 grudnia 2010

dla mnie święta już się skończyły. nabytych prezentów w postaci kg nie zliczę. z wagi odskoczyłam już zanim na nią weszłam. natomiast prezenty w postaci rzeczy mogę nawet tu napisać, choolernie mi się podobają.
a więc: 
-2 naszyjniki (od anki mojego wybawiciela z opresji<3)
-ramka z najcudowniejszymi zdjęciami(także od anii)
                                                                            -150zł
-tusz do rzęs z gosha i płyn do kąpieli
-książka-dziewczyny z hex hall
-drukarka
-mp4
-wszelkiego rodzaju balsamy do ust
-kolczyki ;)
haahahahaahhahahah i zapomniałabym o tonie słodyczy ,którą już prawie zjadła moja mama :D
a więc wszem i wobec ogłaszam ,że KOCHAM ŚWIĘTA 
i wesołków wszystkim.

wtorek, 21 grudnia 2010

Na chwilę obecną nie marzę o niczym innym, jak tylko i wyłącznie strzeleniu sobie kulki w łeb. 
Czuję, jak depresja przejmuje nade mną kontrolę. Jak odchodzą ode mnie wszelkie chęci. Jak w głowie kłębią mi się klatki wspomnień. Kurwa mać! Zabijcie mnie, zabijcie do jasnej cholery!Oszczędźcie mi tych wszystkich cierpień, proszę... 
Straciłam kawałek swojego życia, teraz zajmuje się nim kto inny. Nie wiem czy to dobrze, napewno nie dla mnie.Nie potrafię zapomnieć...
' Jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, którą kiedykolwiek przytuliłeś, bo przez jeden moment miała w ramionach cały mój świat ."
Cały mój świat, który nagle przejął ktoś inny. Nie miałam siły walczyć, nie potrafiłam. Jestem zbyt malutka,zbyt słaba żeby komukolwiek się postawić. W wyniku tego straciłam coś, co było dla mnie jedną z najważniejszych rzeczy na świecie. 
Nie wiem co mogę Ci powiedzieć. Że będę tęsknić ? Po co ... Nie sądzę aby cię to interesowało.
Masz tam przecież obok swoje blond szczęście.
Oby ono dało Ci więcej niż dałam Tobie ja.Ja dałam ci serce,najwidoczniej to było za mało.
Nie zapomnij o mnie tylko ...
na zawsze twoja...

poniedziałek, 20 grudnia 2010




Jestem zła! Zajebiście wkurwiona!
uśmiechniesz się, bo rzeczywiście masz do czego.po raz kolejny ktoś przez ciebie cierpi, a ty masz to najzwyczajniej w dupie. No ale ok. Kręci cię to ? To uważaj żeby tobie się przypadkiem w głowie nie zakręciło. 
Szczerze? Nie życzę nikomu źle ale sądzę, że powinieneś się znaleźć w podobnej sytuacji, jak ta, w której obecnie ja się znajduję. Może wreszcie otworzyłbyś te swoje egoistyczne oczka i zobaczył, że nie wszystkich dookoła siebie uszczęśliwiasz. Masz rację, życie jest okrutne i mimo braku złych chęci mam nadzieję, że się o tym szybko przekonasz. 
W porządku,może i jesteś cudowny, masz zniewalający wzrok, zapach i uroczy uśmiech , ale to ci nie wystarczy. Wygląd w życiu ci dużo nie pomoże, bardzo mi przykro. 
Nie kocham Cię już, tak mi się chociaż wydaje, bo nic wielkiego nie czuję. Ale nie znaczy to, że nie boli mnie twoje podejście do mnie.Kochałeś mnie, pamiętasz jeszcze? Mówiłeś ciągle, jak wiele dla Ciebie znaczę, że nie chcesz mnie stracić, że będziesz zawsze i choćby mieli cię poćwiartować nie oddasz mnie nikomu. Nie chciałam żeby to wszystko skończyło się w taki sposób, chciałam żebyś chociaż ze mną normalnie rozmawiał. Niestety, trafiłam pod zły adres. W sumie po chuj o tym piszę. Wiesz o tym bardzo dobrze, a mimo to dalej robisz swoje.Ok-Chcesz, to rób. Ale kiedyś zabraknie ci tego co masz teraz i może wtedy zobaczysz jak dużo straciłeś.
Chcesz wzbudzić we mnie zazdrość? Ok. Wzbudzaj. Ale nie wiem na jaką cholerę ci to. Satysfakcji szukasz ? Chyba już ją znalazłeś.Więc proszę,ogarnij się, spójrz w lustro i niech rzeczywistość wreszcie wystrzela ci porządnie po pysku. zacznij choć troszeczkę liczyć się z uczuciami innych,nabierz szacunku do tych, którym na Tobie zależy i doceń to w końcu !
dziękuję....
to wszystko.